Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witaj Elfir , widzę że chętnie dzielisz się swoim doświadczeniem z "zielonymi" ogrodnikami , przyszedł mi więc do głowy pomysł żeby założyć wątek podobny do tego w którym Mirek radzi jak walczyć że szkodnikami , może daradzisz nam co sadzić żeby dobrze rosło i ładnie wyglądało ?

 

I tu moje pierwsze pytanie : mam działkę w pod poznańskich Krzesinach, stary zdziczały sad , wiosną chcemy ruszyć z urządzaniem ogrodu , ziemia według dokumentów jest IV klasy , oprucz trawy i typowych chwastów rosną dzikie róże , jeżyny i gdzie niegdzie pokrzywy i szczaw , czy na tej podstwie możesz określić co to za gleba i co u mnie będzie dobrze rosnć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem to również mamy decydujący wpływ na strukturę i żyzność gleby. Najtrudniej zmienić odczyn gleby i to o kilka ph.

Ja na działce leśnej wykorzystując kompost jako główny materiał organiczny, którym wzbogacam miejsca nasadzeń mogę stworzyć każdej grupie roślin optymalne warunki rozwoju, pomimo, że gleba jest V i VI klasy czyli mazowiecki piach a do wody 8m.

Na początku też wydawało mi się, że tu wiele nie urośnie, ale warto włożyć trochę pracy, aby to zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję Zygmor za odpowiedz , szczerze mówiąc chciałam iść trochę na łatwiznę i nie nawozić całej działki bo to ponad 2 tyś metrów i sporo by to kosztowało , mam w planach zrobienie wrzosowiska i tam z pewnością trzeba będzie nawieść odpowiedniej ziemi ale to tylko kilkametrów , na resztę działki szukam roślin o umiarkowanie niskich wymogch co do odczynu gleby . :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz nawozić całej działki. Masz sporą i rzeczywiscie koszty by były duże. Ale jak sadzic jakieś drzewko czy krzaczek to wykopujesz dołek sr, 50 cm. gł 50 cm mieszasz ziemie miejscowa z ziemia kupiona w sklepie i jest ok. w nastepnych latach podsypujesz nawozami mineralnymi / sztyczniaki/ i jest ok. Dal roślin lubiących ziemie kwaśna kupujesz takowa a dla roslin lubiących zasadową ziemia ogrodnicza i wapno ogrodnicze. Np. na wrzosy obowiazkowo torf kwasny. I dobrze by było przywieś z naturalnego wrzosowiska pare garści ziemi. Jest tam grzybnia która wspólpracuje z wrzosami. Ogrodnik amator tez musi czytac. Kupuj Dzialkowca jest tam sporo wiadomosci dla ogrodnikow amatorow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu moje pierwsze pytanie : mam działkę w pod poznańskich Krzesinach, stary zdziczały sad , wiosną chcemy ruszyć z urządzaniem ogrodu , ziemia według dokumentów jest IV klasy , oprucz trawy i typowych chwastów rosną dzikie róże , jeżyny i gdzie niegdzie pokrzywy i szczaw , czy na tej podstwie możesz określić co to za gleba i co u mnie będzie dobrze rosnć ?

 

Stary sad - ziemia najprawdopodobniiej mocno wyjałowiona przez duże drzewa. Chociaż pokrzywa świadczy o azocie w glebie. Natomiast szczaw świadczy o glebach piaszczystej i kwaśnej. Trochę wykluczające się stwierdzenia :)

Dlatego, niestety same rośliny nie do końca dają wyobrażenie na temat gleby. Wokół Poznania gleby są najczęsciej spiaszczonymi glinami lub piaskami gliniastymi, bo to typowy polodowcowy typ gleby.

Najwygodniejsym sposobem sprawdzenia, co bedzie rosnąć jest zajrzenie do ogródkow sasiadów. Większośc typowych ogrodowych roślin ma wysoką tolerancję na warunki glebowe.

Wyjątki to:

wrzosowate wymagają gleb kwaśnych i wilgotne

rośliny na skalniaki wolą wapienne i przepuszczalne.

jesiony, olsze, wierzby wola gleby wilgotne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir ślicznie dziękuję za odpowiedz , bardzo lubię to że dajesz konkretne propozycje jakie rośliny co lubią .

Szczaw faktycznie rośnie prawie na całej działce a pokrzywa tylko na niewielkim fragmęcie .

Chodzi mi jeszcze po głowie pomysł żeby zrobić kawłek ogrodu w stylu śródziemnomorskim na bardzo słonecznej części ogrodu , chciałam tam posadzić sosny , oliwniki , lawędę no i nie wiem co jeszcze.... może dordzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rabata śródziemnomorska - część roślin bedzie potrzebować miejsca osłoniętego, bo jest dość wrażliwa na mrozy. Może to być jakiś zaciszny kącik od strony południowej, przy ścianie budynku.

Gleba powinna być przepuszczalna, ale to akurat w pobliżu Poznania nie problem, chyba, że się okaże, np. podczas kopania fundamentów, że pod wierzchnią warstwa gleby zalegają gliny. O ile oliwnik lubi glebe gliniastą (ale nie jest to obligatoryjne), tak zaleganie jesienią i zima wody w obrębie korzeni lawendy może spowodować jej gnicie.

Prócz wymienionych przez ciebie roślin (oliwnik, lawenda, sosny) pasuje cedr, jałowiec kolumnowy o niebieskim kolorze, np. "Blue Arrow', szczodrzeńce i janowce (ale one wymagą kwaśnej gleby - inaczej niż pozostałe śródziemnomorskie - mozna miejscowo dodać kwaśnego torfu), dyptamp, rozchodniki, trawy ozdobne, zioła, np. szałwia lekarska (są odmiany o liściach żółtych, purpurowych), bylice (od ozdobnych po estragon), tymianek, oregano, macierzanka, rumian szlachetny, itd.

Można posadzić też hibiskusa, buddleje, judaszowca, jukkę, karagany (np. formy płaczące, szczepione na pniu) a nawet odporny na mróz gatunek opuncji (w glebie bardzo przepuszczalnej, np. mieszaninie piasku ze żwirkiem), karłowe, kolorowe berberysy, a nawet szczepiony na pniu lilak Meyera "Palibin". Jesli masz naprawdę ciepłe miejsce i zapędy kolekcjonerskie to możesz się skusić na figę, poncyrię trójlistkową, zóltnicę Maclura pomifera, paulownię, akant (on znosi cień). Z pnączy przede wszystkim milin.

Pasują również róże.

 

W Poznaniu zimuje bez problemów lawenda francuska (L.stoechas)

 

Jeżeli chodzi o aranżację takiego ogrodu to rośliny będą najładniej wygladać na tle żwiru. W kompozycji można użyć też bloków ciepłożółtego piaskowca, terakotowych donic (z pelargoniami). Można też użyć gotowych elementów serii Bradstone Semmelrocka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

do ELFIR

witam. jestem krótko na forum, ale widzę że jestes ogrodniczym ekspertem i stąd moje pytanie.. jestesmy na razie na poczartku walki z budową :D ale w głowie już marzę o ogrodzie..więc..

 

1.do projektu i zakładania ogrodu jeszcze dłuuuuuga droga, jednak nie hccę wprowadzać się na pustynię- chciałabym posadzić "coś" wzdłuz ogrodzenia- żeby juz było zielono i troszke osłonięte. myslę np o thujach..ale nie wiem czy sadzić po prostu a później projekt ogrodu do zgrania z "żywopłotem"- czy lepiej teraz juz zrobic projekt i wiedziec co ma rosnąc wzdłuz ogrodzenia- i obsadzic wzdłuz siatki, a reszta roslin na końcu..?

 

2. sądzę, że po skończonym SSZ bez tynku zew chyba juz nie będzie bałaganu na działce niszczącego żywopłocik..?jest sens już na wiosnę sadzić, czy lepiej czekac do ostatecznej rpzeprowadzki?

 

3. czy sa specyficzne przepisy odnosnie odległości thuji, ewentualnie jałowców- od płotu sąsiadów.

 

4, czy bywasz czasem w Wawie- tak pięknie piszesz o ogrodach- z miłością do roślin.. super byłoby miec projkt od Ciebie- czy sa możliwości logistyczne do projektu na linii Wawa/Kraków? jeśli tak to proszę może info na priv- jakie szanse, cena..itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do ELFIR

 

3. czy sa specyficzne przepisy odnosnie odległości thuji, ewentualnie jałowców- od płotu sąsiadów.

 

Kilka dni temu w Rzeczpospolitej była krótka notka na temat odległości sadzenia roślin od granic działki. Oto link http://www.rp.pl/artykul/259742.html.

O ile wiem w sądownictwie przy rozstrzyganiu tego typu spraw stosuje się regulamin Rodzinnych Ogrodów Działkowych (http://www.pzd.pl/pliki/doc/znowel_regulROD(3).doc) s.13 i następne.

Jak widać zwyczajowo sadzi się żywopłoty w niedużej odległościod granicy działki. Odległość od granicy zależy od tego czy chcesz go strzyc, czy też pozostawić nieformowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim - ja jestem przeciwna żywopłotom z "tuji" (i wszelkich innych "iglaczków) wokół granic działki :) No chyba, ze jest to konieczne, z powodu wiatrów czy braku miejsca na szersze nasadzenia.

 

Nie ma żadnych przeszkód zeby projekt ogrodu zlecic wszcześniej, zanim zacznie sie budowe. Oddziela sie wówczas czesc działki od terenu budowy siatka i mozna juz sadzic czesc roslin.

 

Nie ma specjalnych przpisów dotyczących miejca sadzenia drzew i krzewow. Trzeba byc rozsadnym przede wszystkim. Jakiekolwiek zagospodarowanie działki nie moze przeszkadzac sąsiadom i dotyczy to zarowno roslin jak i elementow architektonicznych.

Pytanie, na ile znasz swoich sąsiadów. Czy bywaja upierdliwi?

 

Sądy niby stosują wykładnie ogrodkow działkowych, ale mozna to zaskarzyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja sie pdołaczę do wątku :p

Obecnie gdzie mieszkam jest mały ogródek w stylu "socjalistycznej biedy". Chcę go jakoś trochę rozweselić. Rosną w nim 4 jabłonki. Chciałam aby po ich pniach piął się groszek pachnący. No własnie, ale czy to jest dobre zestawienie. Korona drzewa zrobi półcień i czy groszek bedzie sie piął po pniu? Miałam zamiar wysiać go z nasion jak sie zrobi ciepło. A może jakieś inne "ekonomiczne" i urocze pnącze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie, ze groszek, jako roślina jednoroczna o słabym układzie korzeniowym nie poradzi sobie z konkurencja korzeni drzewka. Ponadto groszek czepia sie wąsami czepnymi, które nie są za długie, więc moze owijac tylko cienkie gałązki, druty, a nie pnie.

Czy te jabłonki są na karłowych podkładkach czy to stare odmiany silnie rosnące? Bo przy silnie rosnących można posadzić róże pnącą , znoszacą półcień. Zestaw odmian: http:// http://gardening.about.com/od/rose1/a/ShadeRoses.htm

 

Jeżeli komuś przypadł do gustu groszek pachnący, ale nie chce mu sie go co roku siac, moze posadzic troche mniej wymagajacy groszek szerokolistny (Lathyrus latifolius) - jest to bylina o silnych korzeniach. Kwiaty ma drobniejsze niz groszek pachnący, różowe lub białe, nie pachnące :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir a dlaczego jesteś nie dla iglaków wzdłuż ogrodzenia? Szczerze mowiąc myślałam o czyms takim żeby po pierwsze osłonic się od wiatru (działka na szczycie wzniesienia) a po drugie od sąsiadów. Chyba że masz jakiś inny pomysł? Może np posadzić coś zupełnie innego- albo tu jedno a tam drugie??

Ja głupia w tej materii jestem :(

Pewnie będę miała milion pytań do Ciebie bo na 20 arach jest co sadzić a nie chcę tego robić na chybił trafił i potem wycinać.

Czy mogę także prosić o info na priva odnośnie pomocy w zaprojektowaniu ogrodu i ceny za taką usługę?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jestem za bioróżnorodnością ogrodu. Nie mówiąc o estetycznych wrażeniach takiego cmentarnego szpaleru żywotników ("tujek").

 

Ogród osłaniasz od wiatru głównie w okresie kiedy w nim przebywasz. Wypoczywasz w ogrodzie zmią? Chyba nie - dlatego sadzenie wyłącznie zimozielonego zywopłotu "tujkowego" nie ma uzasadnienia. A przed wiatrem o wiele lepiej chroni nieformowany żywopłot o grubości 3-5 m niz wąski szpaler kolumnowych iglaków. Taki zywopłot daje pozywienie i ochronę licznej faunie.

Oczywiscie sa fragmenty ogrodu, gdzie z braku miejsca, wykonania osłony konkretnego fragmentu ogrodu, koniecznym moze być posadzenie szpaleru iglastego.

 

"Tujki" mają jedną zaletę - nie ma przy nich dużo pracy. Ale przy lanym betonie tez nie. Dlatego to chyba nie jest argument. Jesli ktos nie lubi pracy w ogrodzie lub nie ma na nia czasu niech buduje sie na małej działeczce lub duży fragment duzej działki pozostawi we władaniu naturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprzejmie poprosze o rade :)

Na naszej działke ziemia jest gliniasta, ciężka i zbita, podczas kopania fundamentów okazało sie że na 20-30 centymetrach zaczyna sie margiel a dalej to już kamień. Niestety czarnoziemy to to nie są. Marzył mi się żywopłot z dzikiej róży (pamiętam z dzieciństwa te piękne róże przy płotach w mojej rodzinnej wsi). No ale teraz się zastanawiam czy u mnie będą one rosły i czy jest sens je sadzić na takim podłożu? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matysia - W twojej rodzinnej wsi były inne gleby, że masz obawy czy na twojej wyrośnie róża?

Gleby wytworzone na marglach (tzw. rędziny) są silnie zasadowe, gdyż margle tworzą się z wapieni i iłów.

 

Można na nich sadzić świerki serbskie, jałowce, cisy, perukowce, irgi, forsycje

Ja bym za bardzo nie obawiała się o dzikie róze, mają duża tolerancję odczynu. Jedynie róza pomarszczona woli kwaśne piaski.

tutaj garsć gatunków z opisem: http://grabczewscy.com.pl/pol/roze_dzikie.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir dziekuje za odpowiedź. :)

W mojej rodzinnej miejscowości są bardzo słabe gleby bielicowe, sam piach. Ale te róże rosły pięknie. W ogrodzie mojej mamy posadziłam 3 lata temu taką róże od sąsiada a zeszłego lata zakwitła mnóstwem różowych pachących kwiatów. W dodatku pojawiło się dużo odrostów dookoła, mam nadzieje że uda mi się je poprzesadzać do mojego ogrodu i zakwitną równie pieknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...